Zdziwił Was troszkę tytuł mojego dzisiejszego pisania? Szczerze mówiąc, mnie również...Chwilkę zastanawiałam się nad dzisiejszym tytułem i tak jakoś samo z siebie przyszło. A sedno sprawy tkwi w odpowiedzi na pytanie, po co nam znajomość języków obcych? A ściślej rzecz ujmując w indywidualnej odpowiedzi każdego z Was...Bo od tego zależy WSZYSTKO...Wiem, że trudno to zrozumieć siedząc w murach szkoły, wkuwając nudne słówka, uzupełniając zeszyt ćwiczeń oraz pisząc maila na kartce papieru...Stąd właśnie wszystko, co dzieje się ostatnio: nasz projekt Comenius, zaczynające się wkrótce wyjazdy uczniów, wymiana korespondencji (elektronicznej i papierowej), tworzenie bloga, a przede wszystkim
żywy język. I ludzie. I uśmiechnięte twarze dzieci i naszej młodzieży.
Involve me and I learn...
Jak na zakręconych językowo przystało, popracujmy troszkę, gdyż trening czyni mistrza ( jak wiadomo
Uebung macht den Meister), a że jednak English jest nam obecnie bliższy, to odrobinkę ćwiczeń w słuchaniu nie zaszkodzi nikomu z nas. Temat też swojsko brzmiący i fajnie komponujący się z moim dzisiejszym pisaniem do Was:
The best way to learn English
http://www.elllo.org/english/Mixer101/T120-English.htm
Nauczyciel też spełnia tutaj ważną rolę, prawda? Wiem to z własnego doświadczenia. Chciałabym abyście posłuchali wypowiedzi młodego człowieka i sami zastanowili się nad odpowiedzią na pytanie
What makes a great teacher?
http://www.elllo.org/video/M101/M109GreatTeacher.htm
A na koniec zapraszam wszystkich moich uczniów do wzięcia udziału w króciutkiej ankiecie.
I trzymajcie się cieplutko, bo na dworze coraz zimniej i zimniej...Pozdrawiam grudniowo
:)
http://sonda.hanzo.pl/sondy,175883,z35i.html